top of page

Czym jest FLOW i jak Joga może pomóc go doświadczyć i zrozumieć?

Praktyka jogi może Cię zahipnotyzować, tak samo możesz zahipnotyzować się swoim życiem, ciesząc się każdym dniem i żyjąc w tu i teraz, będąc w stanie FLOW.

Przeczytaj artykuł, a później dołącz do FLOW na macie ze mną na YouTube - link na dole strony.


Czy czujesz czasem, że chcesz czegoś tak bardzo, że aż wprowadza to do Twojego życia stres? Chcesz uruchomić wszystkie możliwe opcje, aby coś zadziałało. W ciele pojawia się rzeczywiste, fizyczne napięcie. To tak, jakby ktoś obwiązał Cię ciasnym bandażem. Napinasz się i stresujesz, bo chcesz kontrolować rezultat, chcesz mieć nad wszystkim pełną kontrolę. Chociaż wydaje się nam, że wszystko w naszych rękach, to los płata czasem figle, które wytrącają nas z równowagi. No właśnie, i co wtedy? Kolejna batalia, jak tu z tym losem zawalczyć, żeby dopiąć swego?

Odpowiedź brzmi: NIE WALCZ! PODDAJ SIĘ FLOW.


Co to jest FLOW?


FLOW, stan przepływu, WU WEI (według filozofii Taoismu). To brak wysiłku, przy jednoczesnym działaniu, tzw. “efortless effort”. To piękna filozofia, który uczy jak popłynąć z prądem, jak stać się falą i nie stawiać oporu życiu, jednocześnie krocząc swoją drogą. Wszystko jest w równowadze. Działasz, bo widzisz sens w działaniu, a gdy trzeba, to odpuszczasz i zachowujesz przestrzeń na zmianę, na dostosowanie się do okoliczności, na bycie gładko opływającą życie WODĄ. Możesz zastosować tę koncepcję we wszystkich działaniach w życiu, wprowadzając uważność, kontakt z chwilą obecną, ze swoim ciałem, we wszystkim co robisz.


FLOW W PSYCHOLOGII


W psychologii mówi się, że FLOW to stan między satysfakcją, a euforią, wywołany całkowitym oddaniem się jakiejś czynności. To stan umysłu, w którym jesteś tak skupiona/y na danej aktywności, że wszystko inne wydaje się znikać, milknie wewnętrzny dialog, zmienione jest poczucie czasu. Stan przepływu pojawia się, kiedy wykonujemy czynność, która sprawia nam przyjemność, jest z jednej strony wyzywaniem, ale wyzywaniem na miarę naszych możliwości, któremu możemy sprostać. Znajdujemy harmonię i równowagę pomiędzy zadaniem, przed którymi stoimy, a poziomem umiejętności, które posiadamy. Wtedy czujemy inspirację, motywację i chęć do dalszego działania, wkraczamy w swojego rodzaju “ZONE”, klimat, hipnotyzującą sferę działania.

FLOW obserwujemy często u sportowców podczas treningu lub zawodów albo u artystów, którzy niczym zahipnotyzowani tworzą swoje dzieło i nic innego się nie liczy. Jesteś wtedy tu i teraz, nie martwiąc się o jutro, nie myśląc o rezultatach, ciesząc się tym, co robisz w danym momencie.

FLOW jest obiektem badań naukowych ciekawskich badaczy już od początku XX wieku. Jednym z nich jest człowiek o niezwykle trudnym nazwisku - Mihaly Csikszentmihalyi. Zafascynowany fenomenem istnej hipnozy, w która wchodzą artyści podczas tworzenia swojego dzieła wręcz się w nim zatracając, zaczął badać koncept tajemniczego “stanu przepływu".


Zatem z punktu widzenia nauki, to, co może zaburzyć nasz FLOW to :

  • apatia, bo nie czujemy zaangażowania w to, co robimy, a wyzwanie jest zbyt duże w stosunku do naszych umiejętności,

  • znudzenie, gdy nasze umiejętności znacznie przewyższają wyzwanie,

  • stres, bo wyzwanie jest tak wielkie, że wywołuje w nas lęk i strach, nie mamy wystarczająco umiejętności, aby mu podołać.

Mihaly Csikszentmihalyi mówi tak : “Jeśli wyzwanie jest zbyt małe, wracamy do stanu FLOW poprzez zintensyfikowanie wyzwania, gdy wyzwanie jest zbyt duże, wracamy do stanu FLOW, ucząc się nowych umiejętności.”


Czasem czytając biografie wybitnych osób nie mogę oprzeć się wrażeniu, że wszystko w ich życiu potoczyło się tak gładko, co w żadnym razie nie oznacza braku wkładu pracy. Wręcz przeciwnie! To obserwacja, że dzięki temu, że robili to, co kochali, wkładając w to, co robią całe swoje serce i energię, sprawiło, że wszystko wydarzyło się pomyślnie i osiągali w tym co robili wielki sukces. To właśnie FLOW. Żyjąc pasją cieszymy się każdym krokiem naszej podróży, a rezultaty przynosi już samo życie. Pomimo tego, że wkładamy w to, co robimy mnóstwo energii, nie doświadczamy wypalenia i burnout’u, wręcz przeciwnie, przychodzi jeszcze więcej motywacji i siły, jest zachowany balans i równowaga.


FLOW W ŻYCIU


„To, co nie stawia oporu, może pokonać najtwardsze substancje” powiedział Lao Tseu.

FLOW to też podejście do tego, co przydarza się nam w życiu. Pomyśl o tym, jak działa natura, ona nie stawia oporu. Okala świat w spokoju, z cierpliwością, w harmonii i pokazuje, że czasem zaniechanie działania przynosi największe rezultaty. Wyobraź sobie przepływającą falę, która napotyka na skałę. Opływa ją zgrabnie i zwinnie, potem przepływa dalej. Woda nie zatrzymuje się i nie analizuje, woda nie zastanawia się co się teraz wydarzy, nie rozpamiętuje jak to było, kiedy była tu ostatnim razem i skały nie było :). Jest łagodna, mądra i miękka, swobodnie płynie w swoim kierunku. Wie, jak się dostosować. Nie walczy ze skałą, nie stara się jej przesunąć, akceptuje, że pojawiła się na jej drodze.. "Miarą inteligencji jest zdolność do zmiany" powiedział A.Einstein.WODA to nasz wielki nauczyciel. Daje mądrość i przykład, jak płynąć przez życie, jednocześnie pozostając w zgodzie ze sobą i swoją wizją siebie, wykorzystując prądy życia, by prowadziły nas tam, gdzie mamy być w odpowiednim czasie. Stan przepływu to głębokie zaufanie, że cokolwiek nam się w życiu przydarza, to dzieje się to w jakimś celu. Możemy czerpać z tego naukę i iść dalej, zamiast rozpamiętywać porażkę i niepowodzenie.


Ważne, aby zrozumieć, że FLOW to nie bezczynność ani lenistwo. To raczej bycie zsynchronizowanym z energią Wszechświata, to akceptacja, to czerpanie mądrości z tego, co świat nam przynosi, to wsłuchiwanie się w życie i w siebie po to, by wiedzieć, czy czas na działanie, czy czas na przyzwolenie, czy czas na łagodność, czy czas na ogień. To dążenie do swoich celów z pełnym zaufaniem, często bez poparcia w twardych faktach, że droga którą nas życie prowadzi jest właściwa i że rzeczy nie muszą zadziać się jutro, bo tak zaplanowaliśmy. To szacunek dla tego, co przynosi nam los.


FLOW we współczesnym świecie


Wiem, że jest to idea bardzo różniąca się od tego, jak żyje się w naszym szybkim świecie, kiedy wszystko ma być zrobione dokładnie tak, jak my chcemy, albo jak chcą od nas inni i to najlepiej zrobione na wczoraj. Czas to przecież pieniądz w filozofii zachodu. Dlatego pracujemy ciężej i więcej, śpimy mniej, jemy gorzej, wzrasta poziom stresu, pojawiają się depresje, stany lękowe i zaburzenia funkcjonowania naszego ciała. Często działamy, aby zaimponować komuś, np. wymagającemu szefowi, a zdarza się i tak, że i tego uznania zabraknie. Wydaje się nam, że musimy wszystko kontrolować, bo bez naszej ingerencji wszystko się zawali w gruz. Rezultaty nie są często proporcjonalne do energii, którą zainwestowaliśmy.

Tymczasem siła spokoju, zaufania i łagodności jest ogromna. To te cechy kobiecej energii, które w naszym szybkim świecie zostały usunięte na boczny tor kosztem siły, agresji i zaborczości. Czasem za bardzo spinamy się i stresujemy, bo chcemy, żeby coś zostało zrobione dla osiągnięcia konkretnego rezultatu. I pewnie ten rezultat osiągniemy, jednak stracimy przy tym mnóstwo energii, a przy okazji może i zdrowia. Osoba w stanie przepływu podejdzie do zadania w spokojny i wyważony sposób, wiedząc, kiedy czas na działanie, kiedy czas na odpuszczenie, kiedy czas na bycie elastycznym i zaufanie, a kiedy czas na podjęcie aktywności. Kiedy pozwolimy energii Wszechświata działać, a nie staramy się jej okiełznać i kontrolować, to zaczynają się dziać piękne rzeczy. Dokładnie wtedy, kiedy nadejdzie na nie czas. Czasem warto poczekać na tę odpowiednią falę, która zabierze nas w odpowiednim kierunku.

FLOW na jogowej macie

FLOW może wydarzyć się także na jogowej macie. Joga pozwala poczuć i zrozumieć czym jest FLOW. Kiedy go osiągniemy, to nasza praktyka staje się istnym tańcem z samym sobą.

Kiedy poczujesz FLOW na macie, to łatwiej później przenieść to uczucie na życie codzienne, pozostać w tu i teraz, zaufać i słuchać siebie. Praktykujemy uważność, by odpowiednio wyważyć, czy czas aby wejść w pozycje głębiej, stawiając ciału wyzwanie, a może czas aby odpuścic. To nauka siebie samego.


Aby osiągnąć FLOW na macie ważne jest, aby uczynić praktykę Twoim własnym doświadczeniem. Nauczyciel jest przewodnikiem, ale praktyka jest tylko i wyłącznie Twoja, doświadczasz siebie i swojego oddechu w pełni. Ty wiesz, czego aktualnie potrzebuje Twoje ciało i dusza. Jeśli okoliczności sprawiają, że nie jesteś w stanie jakiejś pozycji wykonać, to nie forsujesz się i nie zmuszasz, tylko odpuszczasz i czekasz na lepszy moment.


Vinyasa to dla mnie królowa FLOW. Vinyasa to forma jogi, w której przepływamy z jednej pozycji do drugiej w połączeniu z oddechem. Vinyasa to jak bycie niesionym przez wodę. To jedność ruchu, oddechu, miękkości, siły, koncentracji i spokoju. Moja ulubiona jej odmiana to Mandala Vinyasa, w której poruszamy się 360 stopni po wszystkich zakątkach naszej maty. O Mandali Vinyasie opowiem w innym wpisie, a dzisiaj tylko wspomnę, że to forma jogi, która pozwala mi poczuć FLOW najpełniej.


Być może nie doświadczysz FLOW na Twoich pierwszych zajęciach jogi. To zupełnie naturalne. To proces poznawania siebie i okoliczności. Musisz najpierw dać sobie czas, żeby poczuć swoje ciało, zapoznać się z pozycjami, połączyć ruch z oddechem. Musisz poczuć strukturę zajęć, znaleźć równowagę pomiędzy wyzwaniem, a Twoimi możliwościami na dziś dzień. To przychodzi po czasie samoistnie. Nie ma reguły jak długo zajmie Ci ten proces, bo każdy z nas jest inny.

W tym procesie może pomóc nauczyciel, który poprowadzi Cię w odpowiedni sposób przez zajęcia i przypomni o szacunku dla Twojego ciala, wesprze i zmotywuje, kiedy trzeba. Pomocna może być muzyka, która wprowadzi do jogowej shali albo Twojego pokoju odpowiedni klimat, to może też być zapach olejku albo kadzidła, który przeniesie Cię do tu i teraz z rozbieganego umysłu i pomoże łatwiej odnaleźć głębokie połączenie ze sobą.

Kiedy już wejdziesz w ten stan, poczujesz euforię, wolność, przestrzeń i poczucie, że płyniesz.. To medytacja w ruchu. Medytujesz, tylko, że z otwartymi oczami i zdarza się, że na jednej nodze :). Kiedy wchodzisz w stan FLOW na macie to czas się zatrzymuje, a Ty jesteś w pełni połączony ze swoją praktyką. Czujesz siłę i energię a z drugiej strony spokój i ciszę. Często przychodzą wtedy do głowy jakieś innowacyjne pomysły, albo odpowiedzi na zadawane sobie dylematy, bo jesteśmy otwarci na wysłuchanie naszego wewnętrznego głosu.


To uczucie później łatwiej będzie odnieść do Twojego życia. Przecież na macie też możesz poczuć stres, albo wręcz ból, bo się nie słuchasz, bo forsujesz się zbyt mocno, bo chcesz iść dalej, kiedy ciało nie jest gotowe, bo chcesz sobie albo komuś coś udowodnić. Na jodze Twoje ciało da Ci odczuć, że wtedy właśnie przychodzi czas na akceptację i odpuszczenie kontroli. Jesteś przecież indywidualną jednostką, która nie musi wyglądać i wykonywać pozycji, jak ktoś obok. Czas na nieprzywiązywanie się do swoich wyobrażeń o sobie, o swoim ciele i bycie z tym, co jest. Jeśli tego nie zrobisz, to sobie zaszkodzisz. Tak osiągasz FLOW na macie. To doświadczenie możesz przenieść na Twoje życie, kiedy los zaczyna stawiać przed Tobą wyzwania. Zamiast popychać, uczysz się odpuszczać wtedy, kiedy trzeba i płynąć razam z falą. Szukać w ciele, umyśle i sercu elementu WODY i jej mądrości. Przyniesiesz sobie lekkość i spokój głęboko wsłuchując się w siebie, ufając i odpuszczając presję z zewnątrz. Tam jest Twój FLOW.


Kiedy pozwalamy nieść się życiu z zaufaniem, to stajemy się naturalną i harmonijną częścią Wszechświata. Nie staramy się zmienić biegu w którym płynie woda, tylko płyniemy razem z nią, a Wszechświat dostarcza dobroci. Więc otwórz się na filozofię przepływu. Pozwól życiu płynąć, słuchaj jego prądów. Pozwól falom Cię ponieść i stworzyć dla Ciebie odpowiednie środowisko do rozwoju i życia w harmonii. Zaufaj. Pozwól, aby wszystko co robisz w życiu było dla Ciebie odżywcze i wypełnione spokojem. Podaruj sobie tę lekkość, którą życie we FLOW ze sobą niesie. Manifestuj swoje pragnienia, a potem pozwól światu na nie odpowiedzieć w odpowiednim czasie, zachowując elastyczność i otwartość umysłu.

Odpuść to, co było, odpuść oczekiwania, żyj z pasją ciesząc się każdym dniem w stanie pełnej obecności tu i teraz.

TO WŁAŚNIE JEST FLOW.


Przy okazji rozmowy o FLOW zapraszam Cię na nowy filmik na YouTube. Wykonany Mandalę Vinyasę. Pojoguj ze mną, szukając FLOW na macie.

Kliknij w link lub w zdjęcie.








34 wyświetlenia0 komentarzy

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie

Comments


bottom of page